czwartek, 3 lutego 2011

Poezja ze sztambucha

,,Panowie, mamy gitarę i wszystkie teksty
okoliczności piękne oraz auspicje
ars longa vita brevis ...;.
Tymi schodami pójdziemy do nieba
i rurociągiem pełnym ruskiego szampana
spłyniemy w Alpy, jak raz na Sylwestra"
powiedział i dodał, ,,Jak chcą pić, niech płacą".
Więc wylałem miarkę za tych, co garują
strup piany na piasku wzdął się i zniknął
fali praktycznie nie było
pań faktycznie nie było
była gitara i śpiewnik
i dwuznaczne żądanie:
,,Proszę państwa dowody".
Rurociągowi nie robi się zdjęć.
Gdańscy antyterroryści mają nas w swojej opiece.
Ale noc jest nasza i nasze są mury
gdy rozchełstane gwiazdy estrady
połykacze noży i ognia
i kurwy chude jak żyletki
spadają nam z nieba, roniąc mokry piach -
zamurowało nas od ich numerów
i nienaganne maniery obróciły się w żart
za szybko, jak na mój gust, i na zawsze.
Na pewno? Nie, na zawsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

POLSKA